W bieżącym roku obchodzimy 230. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3. Maja. Przyjmuje się, że była ona pierwszą w Europie i drugą na świecie - po amerykańskiej z 1787 r. - spisaną ustawą zasadniczą. Została przyjęta decyzją obradującego na Zamku Królewskim w Warszawie Sejmu, zwanego Czteroletnim bądź Wielkim. Jej mocą Rzeczpospolita stawała się monarchią dziedziczną, a nie – jak dotąd – elekcyjną. Zacieśniała związek Polski z Litwą, likwidując odrębność urzędów obu krajów. Znosiła zasadę liberum veto, według której każdy poseł miał prawo zerwania Sejmu i unieważnienia przyjętych na nim uchwał. Utrzymywała wprawdzie poddaństwo chłopów wobec szlachty, przy czym brała ich pod opiekę prawa. Jednak już w roku następnym Konstytucja została obalona przez spisek części magnatów, zwany konfederacją targowicką.
Jednym z twórców Konstytucji 3. Maja był ówcześnie panujący król Stanisław August Poniatowski. Przypomnijmy, że w naszym muzeum znajduje się portret tego władcy, powstały w końcu XVIII w. w kręgu uczniów Marcello Bacciarellego. Należy przypuszczać, że szczegóły portretowanej postaci dopracował sam mistrz. Król jest ubrany we frak, do którego są przypięte dwa ordery – polski Orła Białego i pruski Orła Czarnego. Każdorazowy następca na tronie polskim Augusta II, który ustanowił pierwsze ze wspomnianych odznaczeń, był jego wielkim mistrzem, przez co sam miał prawo je nosić. Natomiast najwyższym odznaczeniem Królestwa Prus ostatni władca Polski został udekorowany na początku kwietnia 1764 r., jeszcze przed objęciem tronu.