Jak co roku pod koniec lipca przypada rocznica śmierci Patrona i Założyciela naszego Muzeum. W tym roku jest to rocznica 30, bowiem Pan Jerzy zmarł 23 lipca 1992 roku w Krośniewicach. Od wczesnej młodości jego wielką pasją było kolekcjonerstwo, której poświęcił niemal całe swoje życie.  Zaczął gromadzić zbiory już jako mały chłopiec w czasie pierwszej wojny światowej. Wówczas trzon jego kolekcji stanowiły pamiątki odziedziczone po jego dziadkach z rodu Bacciarellich.

Do 1944 roku udało mu się zgromadzić  wspaniałą kolekcję zabytków kultury polskiej i zagranicznej. Po Powstaniu Warszawskim przepadło ok. 90 %  jego zbiorów, z czego ocalały gównie archiwalia. Pomimo takiej traumy i początkowej niechęci do ponownego zajęcia się kolekcjonerstwem, Pan Jerzy z biegiem lat stał się właścicielem jednego z największych prywatnych muzeów w Polsce.
W 1965 roku, obchodził 50-lecie swojego kolekcjonerstwa. Z tej okazji w dowód uznania  otrzymał od kolegów z Klubu Miłośników Książki z Łodzi najwyższe wyróżnienie – buławę hetmańską ze stosownym dyplomem. Dzięki temu stał się znany jako Hetman Kolekcjonerów Polskich.  
Eksponatów wciąż jednak przybywało, a przestrzeń domowa gdzie można było je przechowywać drastycznie się kurczyła. Dlatego też pod koniec 1978 roku Pan Jerzy zdecydował się  przekazać  swoją kolekcję do  Muzeum Narodowego w Warszawie - w darze, aby służyła nie tylko jemu ale całemu społeczeństwu. Akt nieodpłatnego przekazu zbiorów miał miejsce w Płocku 21 listopada 1978 roku. Dokument dotyczył przejęcia  kolekcji przez Muzeum Narodowe, ale pod  warunkiem, aby całą kolekcje pozostawić w rodzinnych Krośniewicach. Od tego momentu nasze Muzeum zaczęło stanowić kolejny Odział Muzeum Narodowego w Warszawie. Sam Pan Jerzy został dożywotnim, etatowym  kuratorem nowo powstałej placówki. To dzięki niemu obecnie nasze muzeum może pochwalić się tak licznymi zabytkami kultury polskiej,  pamiątkami narodowymi po najwybitniejszych Polakach, książkami, malarstwem, rzeźbami, militariami, kolekcją numizmatów, archiwaliami, zegarami  czy rękopisami. A to tylko część jego spuścizny…. ŁJ